Kchałam i kocham
Odchodzisz i wracasz
w życiu mi przewracasz!
tak długo probowałam zapomnieć...
Ty musiałes mi się przypomnieć?!?!
wróciełs bo sie pomyslieś
przepraszasz i smucisz
trudne słowa nucisz
przebaczenia szukasz
znow do serca pukasz
a ja nadal kocham Cie
kochalam nawet gdy zraniłes mnie!!!
Czy jestem aniołem
w niebycie skąpana
jak w myśli o Tobie trwam
jak dusza zaklęta w zimnej porcelanie
czekam na ciepło
w ustach ust Twoich smak
i smutku w kropelki łez zaklętych brak
snuję się jak mgła
w konarach drzew
zakrętach dróg
jak chłodu
zimowych sopli w serce wbitych pragnę
nie jestem złem
to tylko drżenie struny duszy żałosnej
mówisz że jestem aniołem...
dlaczego wciąż płaczę
Serce jak róża, rozbite
Czym ty jesteś moje serce, moje
życie utracone, czemu ciągle bolisz
mnie gdy tylko cię użyje. Niosłem
kiedyś w tobie stu barwną tęczę
uczuć najpiękniejszych
bo najżywszych. Niosłem kiedyś
milion w tobie myśli, pięknych
bo miłosnych.
Dziś już niosę tylko ból, cierpienia
okrutne kolce co przebijają moje
serce najdroższe, duszę ranią i drapią
bo nie umiem ich obciąć. Moje serce
to moja róża, piękna gdy kwitnie,
smutna gdy więdnie, kująca gdy dotykana
nie właściwie, umierająca gdy
do słońca nie wystawiona a schowana
pod ciemnym płaszczem.
Wyrwać cię nie mogę, nie potrafię,
chciałem, przyznaje, ale może jeszcze
kiedyś przydasz mi się i pokochasz
kogoś znów, Boże uchowaj byle bólu
mi ten stan nie przyniósł, bo już
nie przeżyje gdy ktoś znowu serce
moje na milion kawałeczków rozbije.
Kiedy Cię moje oplotą sny-
jak białe róże-
nie bój się kochać - ja - i ty
w nieba lazurze.
Ziemia, jak echo minionych dni,
grające w borze,
a nasze duchy wśród martwych pni
wieszają zorze.
Serce mi splatasz koroną gwiazd,
hymnem warkoczy-
pode mną góry, wieżyce miast-
nade mną - oczy.
Dziwnie się srebrzysz, aniele mój,
w tęczowym piórze-
fontanny szemrzą, gwiazd iskrzy rój-
wonieją róże...
- Powiedz mi jak mnie kochasz.
- Powiem.
- Więc?
- Kocham cie w słońcu. I przy blasku świec.
Kocham cię w kapeluszu i w berecie.
W wielkim wietrze na szosie, i na koncercie.
W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach.
I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona.
I gdy jajko roztłukujesz ładnie -
nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie.
W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku.
I na końcu ulicy. I na początku.
I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz.
W niebezpieczeństwie. I na karuzeli.
W morzu. W górach. W kaloszach. I boso.
Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
I wiosną, kiedy jaskółka przylata.
- A latem jak mnie kochasz?
- Jak treść lata.
- A jesienią, gdy chmurki i humorki?
- Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki.
- A gdy zima posrebrzy ramy okien?
- Zimą kocham cię jak wesoły ogień.
Blisko przy twoim sercu. Koło niego.
A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.
chciała bym być szczesliwa,
przynajmniej przez chwilę jedną.
Chciałabym poczuć twą miłość
przynajmniej jeden raz
Chciałabym czuć się dzisiaj tobie potrzebną
Chciałabym żeby w tej chwili
zatrzymał sie czas!!!
Umrzeć z miłości
Chociaż raz
warto umrzeć z miłości.
Chociaż raz.
A to choćby po to,
żeby się później chwalić znajomym,
że to bywa.
Że to jest.
...Umrzeć.
Leżeć w cmentarzu czyjejś szuflady
obok innych nieboszczków listów
i nieboszczek pamiątek
i cierpieć...
Cierpieć tak bosko
i z takim patosem,
jakby się było Toscą
lub Witosem.
...I nie mieć już żadnych spraw
i do nikogo złości.
I tylko błagać Boga, by choć raz,
choć jeszcze jeden raz
umrzeć z miłości.
Wierzyłam Twoim ustom
lecz usta twe kłamały
Wierzyłam twoim słowom
lecz słowa uleciały
Wierzyłam twemu sercu
lecz serce rytm zmieniło
Wierzyłam że mnie kochasz
lecz to nieprawdą było
Najpiękniejsze są miłości, których nie ma
Które jutro może przyjdą albo nie
Najpiękniejsze są miłości, których nie ma
Światło z nieba niewiadomo jak i gdzie
Najpiękniejsze są miłości niewiadome
Nie wiadomo kiedy, gdzie, dlaczego, jak
Niewiadome może wyjść zza rogu domu
Więc się nie zdziw, kiedy ciebie porwie wiatr
I jak długo jeszcze będziesz na nią czekał
Może tydzień, może miesiąc, może więcej
Wszystko jedno co się stanie, najpiękniejsze jest czekanie
Uwierz w prawdę wyśpiewaną w tej piosence
Nie czekaj na wzajemnosc
telefon i roze
Gdy Ciebie nie chca
nie piszcz nie szlochaj
najwazniejsze przeciez ze Ty kogos kochasz
Czy wiesz ze lzy sie smieja kiedy sa za duze?
Zaraz zasnę, zamknę powieki
i będę śniła śniła na wieki!
Będę śnić o tobie
bo ty zawróciłeś mi w głowie!
Każdy mi o tobie mówi
wszystko przypomina
-to słońce ktore od lustra się odbija
i zegar który godzinę wybija
i ta łza ktora po policzku spływa
i ta ryba ktora w jeziorze pływa
oraz gwiazda ktoraz z nieba spada
też mi o tobie opowiada!
kiedy noc nadchodzi
kładę się do snu
gdy zamykam oczy
ciebie nie ma tu
myślę o tych chwilach
razem spędzonych
kiedy z miłości do Ciebie
i czułości tonę
już niedługo razem
wtedy Ci pokażę
jak bardzo Cię kocham
i szacunkiem darzę!
MIŁOŚĆ
przedświt się czule czołgał
przez mroczne puszcze i chaszcze
noc przed nim płynęła wołgą
górą krążyła jak jastrząb
u dróg ciemnych z niebem twarzą w twarz
chaty tłoczyły się w ciżbie
miłość bez gwiazd
miłość tlała po izbach
usta spadają na usta młotem
mocno ciemność sprzęga
pierwsze uściski młode
nieskończoną są wstęgą
ciało się ciałem nakrywa
pachnącym świeżą śliwą
ramiona w gorącej przestrzeni
zamykają się ciemnym pierścieniem
tapczan twardy zgrzany jak rola
orzą chyże lemiesze kolan
aż zamiast pszenic wschodzących i żyt
zaszemrze srebrem świt
zastuka do okna biało
podnieść oczy spojrzeć z uśmiechem
to kwitnącej czereśni gałąź
zgięła się pod strzechę
Dzień ma swój uśmiech ponętny,
Błyszczącą weselem postać
I ogień życia namiętny;
Więc chciałem przy nim pozostać...
Ale z kolei na straży,
Stoi noc pełna zazdrości,
Zdejmuje wesołość z twarzy
I uśmiech ginie w ciemności...
Chodzi Anioł Stróż po świecie
sprząta po miłościach,
co się rozleciały
zbiera jak ułomki chleba dla wróbli,
żeby nic się nie zmarnowało
Bliscy boją się być blisko,
żeby nie być dalej...
miłości się nie szuka
jest albo jej nie ma,
nikt z nas nie jest samotny
tylko przez przypadek.
Śpieszmy się kochać ludzi
tak szybko odchodzą,
zostaną po nich buty i telefon głuchy,
tylko to co nieważne, jak krowa się wlecze,
najważniejsze tak prędkie,
że nagle staje.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach